– Szczerze mówiąc w pewnym momencie wystąpienia Lecha Wałęsy poczułem, że po pierwsze, że jest źle, po drugie, że będą z tego same kłopoty. Ludzie jednak zareagowali. Myślę, że Grzegorz Schetyna jasno powiedział, jak wyobraża sobie rolę Kornela Morawieckiego. Napisał to kilkakrotnie i powiedział i co do jego postawy nie ma w tej sprawie wątpliwości. Siedziałem obok Bogdana Borusewicza, który też się powstrzymał od klaskania. Powiedział mi na ucho, co o tym myśli, potem powiedział publicznie. Poszedłem prywatnie na pogrzeb dzień wcześniej. Znałem Kornela Morawieckiego wcześniej. Myślę, że nie ma żadnego powodu, moralnego prawa żeby ocenę Lecha Wałęsy, z którą nie znam oceny, która by się zgadzała, przypisywać wszystkim, którzy byli na sali – stwierdził Paweł Kowal w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.