– [W przypadku podniesienia płacy minimalnej] chodzi o tę drastyczność przede wszystkim. Wiemy z badań, co się stało na Węgrzech. Otóż w skutek podobnego ruchu, to przede wszystkim bije w małe przedsiębiorstwa, biedniejsze które polegają bardziej na pracy mniej wykwalifikowanej. Tam, gdzie te przedsiębiorstwa mogą przerzucić podwyżki płac na ceny, to przerzucają, i to na Węgrzech stało się chyba w 60%, a tam, gdzie nie mogą, zwalniają lub też rośnie szara strefa – stwierdził Leszek Balcerowicz w rozmowie z Bartoszem Kurkiem w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.