– Będziemy naciskać na obecnego szefa NIK, jeżeli tam rzeczywiście miałoby się potwierdzić, że coś jest nie w porządku, żeby zrezygnował – stwierdził Radosław Fogiel w rozmowie z Jackiem Gądkiem na Gazeta.pl.
– Jeżeli sytuacja dojrzeje do tego, że rzeczywiście będzie wyglądało na to, że szef NIK nie może pełnić swojej funkcji, będziemy dążyć również do tego, żeby wspólnie z opozycją porozumieć się co do tego, żeby stworzyć jednak jakąś furtkę prawną jego odwołania w przyszłej kadencji. Można dokonać zmiany ustawy, która na przykład dopuści w ekstraordynaryjnych przypadkach jakieś działania – mówił dalej wicerzecznik PiS.
– Będziemy robić wszystko, żeby osoba, która nie powinna pełnić funkcji szefa NIK-u, tej funkcji nie pełniła – zaznaczył, podkreślając, że „nie pozwolimy sobie na casus Krzysztofa Kwiatkowskiego”.