Nasza formacja, służąc Polsce, polskiej rodzinie, wykonując swoje zobowiązania, swoje zapowiedzi, okazała się wiarygodna. Bez wiarygodności tak naprawdę nie ma demokracji. Jeżeli w trakcie kampanii wyborczych społeczeństwo wprowadza się w błąd, zapowiada się coś, czego się wcale nie ma zamiaru zrobić albo nie potrafi zrobić, to wtedy akt wyborczy staje się do pewnego stopnia fikcją, pewną procedurą, ale w żadnym wypadku nie procedurą, którą wypełnia pewna treść. Wybory mają sens, kiedy jest to wybór między różnymi wizjami, możliwościami działania, programami i między różnymi elitami. Jeżeli tego wyboru nie ma, jeżeli w gruncie rzeczy wszyscy mają mówić, a przede wszystkim robić to samo, to wtedy nie ma też demokracji” – mówił w Łodzi prezes Jarosław Kaczyński.