
Schetyna: PSL nie wskazuje partnerów rozmowy, tylko tych, z którymi nie chce współpracować. Nie wyobrażam sobie, żeby ta partia mogła iść sama przeciwko innym opozycyjnym. To by było dla niej samobójcze
„PSL wskazuje nie partnerów rozmowy, tylko tych, z którymi nie chce współpracować politycznie w tej kampanii wyborczej. Jestem politykiem, który ma inne doświadczenia. Ja szukam partnerów, dlatego Koalicja Obywatelska, PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska we współpracy z samorządowcami wszystkich szczebli, wszystkich regionów, budujemy koalicję szerokiego centrum. Mówię to i będę powtarzał. Polskie Stronnictwo Ludowe jest partnerem pierwszego wyboru dla Platformy Obywatelskiej, dla Koalicji Obywatelskiej. Chciałbym, żebyśmy to wszyscy wiedzieli i potwierdzili. Jestem optymistą. Uważam, że mamy jeszcze trochę czasu, żeby ramy tej koalicji zbudować, żeby ustalić zasady i podstawy programowe, żeby być przygotowanym do kampanii wyborczej i wyborczego zwycięstwa. To jest możliwe i będziemy to budować” – mówił na konferencji prasowej w Sejmie przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.
„Nie wyobrażam sobie, że Koalicja Obywatelska jako największe ugrupowanie nie miała własnej aktywności czy własnego pomysłu na zbudowanie koalicji. Robimy to dzisiaj, będziemy robić jutro. Jestem przekonany, że w perspektywie najbliższych dni pokażemy następne kroki, które będziemy przemierzać do tego, żeby tę koalicję zbudować” – dodawał.
„Na początku lutego nic nie przeszkadzało prezesowi Kosiniakowi-Kamyszowi w rozmowie z SLD i ze zbudowaniem tzw. Koalicji Polskiej wtedy. Więc jeśli teraz mu przeszkadza, to pytam, co się wydarzyło w tej kampanii wyborczej, że mu przeszkadzają inni partnerzy? Nie będę szukał tych, którzy są przeciw, będę szukał tych, którzy myślą tak, jak my i chcą z nami budować koalicję szerokiego centrum” – tłumaczył Schetyna – „Jestem przekonany, że zwycięży mądrość polityczna. Nie wyobrażam sobie, żeby ta partia mogła iść sama przeciwko innym partiom opozycyjnym, przeciwko PO i KO. Tak się po prostu nie może zdarzyć, bo to byłoby samobójcze dla PSL-u”.