– Ja myślę, że to czego te ostatnie wybory powinny nauczyć, to tego, że trzeba patrzeć realistycznie, a realistyczne spojrzenie mówi jedno. Na lewo od Koalicji Europejskiej jest przestrzeń dla jednej listy. Myśmy tę lekcję odrobili – mówił Adrian Zandberg w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.
„Ludzie PO po raz kolejny stają po stronie przestępców, bo być może chcą zwiększyć poparcie [dla siebie] w zakładach karnych, które i tak jest już bardzo wysokie. To jest bardzo dziwne, że człowiek wybrany przez PO, Rzecznik Praw Obywatelskich, nie upomina się w pierwszej kolejności o prawa matki brutalnie zamordowanej dziewczynki, o bezpieczeństwo policjantów, którzy wkraczają do mieszkania i ryzykują własnym życiem, a upomina się o osobę podejrzaną o tak brutalne morderstwo. To jest charakterystyczne. Macie państwo wybór. Możecie głosować albo na PO, która regularnie głosuje przeciwko zwiększaniu kar dla przestępców, albo na Zjednoczoną Prawicę, która tak długo jak będziemy rządzili, tego typu osoby będą traktowane z całą siłą i stanowczością państwa” – mówił w rozmowie z Danutą Holecką w „Gościu Wiadomości” w TVP Info europoseł Patryk Jaki.
– Trudno żebyśmy byli wszyscy zgodni w poglądach co do jednego, bo pewnie Adrian i ja bylibyśmy w tej samej partii. Problem polega na tym, że my się nie różnimy tak bardzo, jak dzisiaj różnią się partie w ramach Koalicji Europejskiej – mówił Krzysztof Gawkowski w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.
– RPO w mojej ocenie, przynajmniej w pierwszej kolejności, powinien myśleć o rodzinie osoby zamordowanej. Mówimy o niewinnej 10-letniej dziewczynce. Tutaj jakoś nie widzę jego aktywności. Po drugie, powinien myśleć o policjantach, którzy wchodząc do domu osoby, która mogła popełnić brutalne morderstwo, również narażają swoje życie. I tutaj nie widzę troski o to, żeby zapewnić im bezpieczeństwo, ale wprost przeciwnie, kwestionuje się użycie tych kajdanek zespolonych, co jest kompromitacją, w mojej ocenie oczywiście. I wreszcie trzeci element. Całe szczęście każdy dzisiaj może wybrać. Jeżeli chcecie państwa łagodnego, słabego, słabego wobec przestępców i zorganizowanych grup przestępczych, głosujcie na Koalicję Europejską i Platformę Obywatelską – stwierdził Patryk Jaki w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.
– Śmiem twierdzić, że [przywództwo w PO] jest kwestionowane przez część działaczy. Jak rozumiem Donald Tusk też chciałby je osłabić. Natomiast zapewne no dziś pokazał, że wcale nie jest kimś, kto zmieni wynik wyborów na korzyść Platformy – mówił Łukasz Schreiber w rozmowie z Adrianem Klarenbachem na antenie Polskiego Radia 24.
Premier Mateusz Morawiecki w sobotę o 8:30 będzie gościem Krzysztofa Ziemca w RMF FM.
– Godności człowieka broniłem i będę bronił bez względu na okoliczności. Wynika to z mojego konstytucyjnego i ustawowego obowiązku, ale i wewnętrznego przekonania. Dziękuję wszystkim, którzy w praktyce respektują prawo do godności i ze zrozumieniem podeszli do stanowiska Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur w związku z zatrzymaniem i traktowaniem mężczyzny podejrzanego o zabójstwo w Mrowinach – napisał Adam Bodnar w oświadczeniu przesłanym mediom.
„Głęboko współczuję rodzinie zamordowanej. Będę śledził przebieg tej sprawy i dbał o respektowanie praw poszkodowanych do sprawiedliwego procesu. Doceniam wysiłek organów ścigania w wykryciu i ujęciu domniemanego sprawcy mordu. Nie może jednak być zgody na niegodne traktowanie człowieka. Na nadużywanie środków represyjnych, poniżanie, demonstrowanie siły i przemocy aparatu państwa w stosunku do jednostki. A zwłaszcza na budowanie atmosfery linczu przez organy i przedstawicieli władz, które powołane zostały do ochrony praw i godności obywateli. Wszystkich obywateli”
– Jakub A. jest aresztowany i podejrzany, nie skazany, zachowuje więc wszystkie przysługujące mu prawa, w tym prawo do domniemania niewinności i sprawiedliwego procesu. Prawo do godności jest niezbywalne – podkreślił RPO.
„Jako osobę już doświadczoną, w pewnym sensie nie dziwi mnie nagonka rozpętana przez część polityków i mediów. Podobnie jak kolejna fala hejtu w mediach społecznościowych. To boli, ale rozumiem, że emocje są świeże, silne, nie każdy potrafi nad nimi panować. Tak okrutne zabójstwo 10-letniej dziewczynki daje oczywisty powód do głębokiego wzburzenia.
Niepokoją mnie jednak trzy rzeczy.
Po pierwsze – reakcja Policji. Zamiast rzeczowej odpowiedzi na wystąpienie konstytucyjnego organu, jakim jest RPO, otrzymaliśmy garść pouczeń, przeinaczeń i pełną samozadowolenia wypowiedź rzecznika prasowego KG Policji. Tak jakby pamięć o tym, co się przydarzyło np. w sprawie Igora Stachowiaka czy Tomasza Komendy, w tej instytucji nie istniała. Ubolewam nad tym i pozwalam sobie przypomnieć, że Policja jest instytucją państwową, w której powinny obowiązywać przepisy prawa i tryb urzędowy. Bez względu na okoliczności polityczne.
Po drugie – próba włączenia sprawy zabójstwa i sposobu zatrzymania podejrzanego do kampanii wyborczej. Wprawdzie formalnie kampania się jeszcze nie zaczęła, ale część osób na scenie publicznej nawet nie ukrywa, że sprawa interesuje ich tylko z tego punktu widzenia. W tym, niestety, byli i urzędujący politycy odpowiedzialni za funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju. Nie muszę chyba wyjaśniać, dlaczego taka postawa zagraża praworządności i ochronie praw obywateli, np. prawa do sprawiedliwego procesu.
Po trzecie – niektóre media, głównie telewizja publiczna, próbuje do sporu wokół oświadczenia KMPT włączyć moje sprawy rodzinne. Odbieram to to jako wyraz złej woli i przekroczenie standardów etycznych. Ale ocenę tego zachowania pozostawiam opinii publicznej, środowisku dziennikarskiemu oraz obywatelom, których intuicji moralnej i zdrowemu rozsądkowi warto zawsze zaufać.
Na koniec chcę podkreślić, że procedury i standardy zatrzymań są ważne. Niezwykle ważne. Każdy w swoim życiu może zetknąć się z taką sytuacją, bądź ktoś z rodziny, najbliższych lub znajomych. I każdy powinien wiedzieć, jakie ma prawa. Czy państwo nie nadużywa wobec niego swoich uprawnień, nie stosuje zakazanych praktyk?
Właśnie dlatego społeczność międzynarodowa powołała do życia takie instytucje, jak Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur. Działa on na podstawie Protokołu Fakultatywnego ONZ i od 10 lat wizytuje w Polsce miejsca, w których przebywają osoby pozbawione wolności. Do jego zadań należy sygnalizowanie i zajmowanie stanowiska w każdym przypadku, gdzie zachodzi podejrzenie, że mogło dość do nieludzkiego traktowania czy tortur.
Polecam lekturę najnowszego raportu KMPT za rok 2018. Opublikujemy go w poniedziałek”
– Nie ma żadnego ryzyka że jakiekolwiek negocjacje [ws. stanowisk w UE] będą się toczyć poza Radą Europejską, natomiast będzie bardzo wiele dyskusji, konferencji, rozmów w tej sprawie. Dotychczasowe rozmowy nie doprowadziły do momentu, w którym możemy potwierdzić prawdopodobieństwo przegłosowania któregoś z kandydatów, dlatego można raz jeszcze powtórzyć, bez przytaczania personaliów, że dotychczasowi kandydaci nie uzyskali większości – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji w Brukseli.
– Wczoraj zachowywaliśmy się bardzo dyplomatycznie i nie dyskutowaliśmy otwarcie o żadnych konkretnych bardzo nazwiskach na forum, więc pozwólcie państwo, że pozostawię tę dyskusję do wewnętrznych dwustronnych i wielostronnych konferencji, bo na takie się umówiliśmy – dodał PMM.
„Jestem umiarkowanym optymistą, że uda się wypracować pewne kandydatury, ale jednocześnie wczoraj padały takie głosy, nie chcę tego jakoś ukrywać za wiele, tajemnic naszej dyskusji, bo tak się zawsze umawiamy, ale nie będzie żadnym nadużyciem jak powiem, że 30 [czerwca] jest pewną datą, ale przypomnijmy sobie negocjacje sprzed 5 lat. Wtedy dopiero w lipcu czy sierpniu konkludowane były poszczególne pozycje, stanowiska przewodniczącego KE, RE, parlamentu, więc nic się wielkiego nie stanie, jeżeli do końca czerwca nie ustalimy, nie zapewnimy w debacie większości. Owszem, będziemy wszyscy się starali, żeby taka większość została wypracowana, ale jeżeli nie uda się 30 [czerwca], to spotkamy się tydzień później, dwa tygodnie później, w kolejnym terminie”
„Nie można porównywać państw, które się mogły swobodnie rozwijać przez 80-70 ostatnich lat, do Polski, która dopiero od niedawna może rozwijać się w miarę naturalnie. Ta perspektywa historyczna musi być uwzględniona. Właśnie o to przede wszystkim wczoraj apelowałem i to zostało wczoraj przyjęte” – mówił na konferencji prasowej w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
„Zgadzamy się z różnymi priorytetami, ale pokazujemy, jak wiele do tej pory wykonaliśmy, jak wiele nas polityka klimatyczna kosztowała. To, co udało się wczoraj osiągnąć jest wielkim sukcesem, wyważonym sukcesem, bo my dbamy z jednej strony o klimat, o czyste powietrze, a z drugiej strony dbamy o portfele Polaków” – dodawał premier.
„Chcieliśmy zadeklarować, że są dla nas tematy, które są ważne, niezależnie od tego, czy jest kampania wyborcza, czy jesteśmy już po wyborach. Jednym z takich tematów jest kwestia kobiet i ich prawa do tego, żeby mogły przerywać ciąże, jak robię to ich koleżanki w Niemczech, Rumunii czy Francji. To jest dla nas kwestia, która nas łączy” – mówiła na konferencji prasowej Marcelina Zawisza z Partii Razem.
„SLD jest partią, która jako jedyna w Polsce dwukrotnie doprowadziła do liberalizacji przepisów dot. przerywania ciąży. To nie będzie koniec naszych starań. Walczymy o to od lat. Również w przyszłej kadencji, w której mamy się zamiar znaleźć [w Sejmie], niezależnie od tego w jakim komitecie będziemy startowali, SLD będzie składał ustawę dot. liberalizacji przepisów o przerywaniu ciąży” – dodawała rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska.
„Nie da się zliberalizować tych przepisów zaraz po wejściu do Sejmu. Cały czas będzie trwała kadencja prezydenta Dudy, który zapewne taką ustawę zawetuje, co może byłoby i tak pół biedy, bo być może udałoby się odrzucić weto. Gorszą sytuacją byłoby, gdyby pan prezydent skierował tę ustawę do TK, ponieważ on w obecnym składzie, z osobami jak Justyn Piskorski czy Julia Przyłębska, stwierdziliby niekonstytucyjność takiej ustawy, co zamroziłoby dyskusję o liberalizacji przepisów dot. przerywania ciąży na lata, dlatego chcemy to zrobić rozsądnie. Najpierw przywrócić demokrację, praworządność. Chcemy po to znaleźć się w Sejmie, żeby mieć wpływ na zmianę. Zmianę demokratyczną, na wybór sędziów, innych sędziów do TK. Takich sędziów, dla których ważne będą prawa kobiet i człowieka” – mówiła.
– To małe PSL ma swoją historię i doświadczenie. To małe PSL jest jedyną partią w Sejmie, która uchwalała konstytucję. To małe PSL zaproponuje także debatę konstytucyjną, bo po 20 latach funkcjonowania tej konstytucji, konstytucja wymaga rewizji. Do tej debaty zapraszamy PO i PiS – mówił Marek Sawicki w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym” radiowej Trójki.
– PSL w Koalicji Europejskiej odniosło sukces. Koalicja Europejska zakładanego sukcesu niestety nie odniosła, więc w jakimś sensie, w tym obszarze Polskie Stronnictwo Ludowe też nie – mówił Marek Sawicki w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym” radiowej Trójki.