Podczas wizyty prezesa PiS w Krakowie, do Jarosława Kaczyńskiego podeszła niepełnosprawna kobieta. Doszło do krótkiej wymiany zdań.
– Wszystkie grupy usiłujecie zaspokoić, ale tej, która ma najmniejszą siłę przebicia, bo niepełnosprawni mają najmniejszą siłę przebicia i nacisku, jakoś nie. Czy jest na to jakiś pomysł? – pytała kobieta.
– Pomysły są. Z całą pewnością państwa grupa będzie bardziej wsparta niż jest wspierana dotychczas. Nie mogę się z panią zgodzić, że ona nie jest wspierana – odparł prezes PiS.
Kobieta starała się uzyskać od lidera Prawa i Sprawiedliwości deklarację dotyczącą wsparcia dla osób niepełnosprawnych.
– Naprawdę lepiej żebyśmy nie rozmawiali przy kamerach, bo chodzi o to, żeby to wykorzystać przeciwko nam. Zapewniam panią. Pani chce, żeby się zmieniło i ja chcę, żeby się zmieniło i z całą pewnością się zmieni. Tylko jest taka prośba o to, żeby nas popierać, a nie przeszkadzać – stwierdził Kaczyński.