Jest pytanie, czy pan Juncker był po jednym koniaku czy po większej ilości. Zresztą zauważam bardzo ciekawe zjawisko. Mianowicie do tej pory pan Juncker był bardzo krytykowany przez PiS. Jarosław Kaczyński nie chciał się z nim spotkać. Od dzisiaj jest bardzo kompetentnym i pożądanym politykiem UE – stwierdził Leszek Miller w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus, pytany o wypowiedź Jean-Claude’a Junckera dla „Rzeczpospolitej” o tym, iż nawet jeśli PiS wygra jesienne wybory do Sejmu, Polska nie wyjdzie z Unii i nie będzie Polexitu.

Nie mogę tego powiedzieć oczywiście [że Juncker udzielał wywiadu pod wpływem alkoholu, że nie mówił tego na trzeźwo], bo nie wiem jak było. Natomiast skłonności pana Junckera są oczywiście znane. Uważam że pan Juncker po prostu się myli w ocenie sytuacji. Dlatego że niewątpliwie celem rządzącej partii [w Polsce] jest taki aksamitny Polexit, tzn. trzymanie naszego kraju na najniższym piętrze integracji europejskiej. Na dobrą sprawę sprowadzonej tylko do integracji handlowej, gospodarczej, ale już bez tych  wszystkich wartości, które legły u podstaw utworzenia UE – dodał były premier.