– Trudno mi zrozumieć, mówił o tym prezes o dyrektywie, która teraz, w końcówce tej kadencji PE miała szanse czy ma szanse być poprawiona. Dyrektywy, która właśnie ma dopomóc w równym traktowaniu klientów we wszystkich krajach UE, dlaczego europosłowie PO głosowali przeciwko temu, żeby takie same produkty były o takim samym składzie we wszystkich krajach członkowskich? Nie mogę tego zrozumieć. Właśnie my, idąc do PE, będziemy z takimi nierównościami walczyć – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Poznaniu.
– My widzimy UE jako piękny las, różnorodny, bo wszystkie lasy są różnorodne, ale różnorodny i zarazem tak samo traktowany przez tych, którzy mają na to wpływ. Chcemy żeby najbliższe wybory, które są absolutnie kluczowe dla przyszłości Europy, były wyborami, które będą zmierzały w kierunku wolności, równości. Za 30 dni odbędą się wybory do PE, które przesądzą być może na nie tylko 1800 dni przed nami, ale wiele lat przed nami, kształt UE. Potrzebujemy takiej reprezentacji, która zapewni silną Europę ojczyzn, która będzie mocarstwem światowym z filarem, jakim jest Polska. Europę, która będzie silną Europą ojczyzn – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Poznaniu.
– Po 15 latach w UE, bo za moment rocznica, po 15 latach Polska jest bogatsza w doświadczenie. Wiele różnych doświadczeń, mądrości. Niech teraz te kolejne lata Europa będzie bogatsza o nasze doświadczenia, o solidarność – dodał.
– Chcemy uczciwy rynek europejski. Wolny rynek. Wolny i wspólny rynek europejski. On musi zakładać uczciwe traktowanie konsumentów. We wszystkich krajach tak samo. Powiedzcie państwo, co to za uczciwe traktowanie konsumentów, jak np. te same ciasteczka, nie będę przez grzeczność wymieniał nazwy firmy, w Polsce mają identyczne opakowanie, 25 gram mniejszą wagę. Mamy wątpliwość przyjemność kupowania za te same pieniądze powietrza w tych opakowaniach od ciastek. Albo w Austrii sok pomarańczowy, który jest rzeczywiście sokiem pomarańczowym, a u nas przyprawiany, doprawiany jakimś zagęszczaczem i polepszaczem smaku. Albo te słynne proszki do prania, o których mówił prezes – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Poznaniu.
– UE musi być klubem – zostańmy przy tym słowie – równych państw. W przeciwnym razie będziemy mieli kryzys za kryzysem. Dlatego my dzisiaj, walcząc w interesie Polski, o równe traktowanie, jednocześnie walczymy o silną UE. O UE, która nie jest koncertem mocarstw, nie jest europejskim koncertem mocarstw czy koncertem europejskich mocarstw, tylko jest unią równych państw. Nie unią równych i równiejszych, tylko unią, która służy wszystkim państwom członkowskim w sposób sprawiedliwy i solidarny – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Poznaniu.
– Szanowni państwo, wylosowaliśmy listę nr 4. Ja tak w magię liczb tak strasznie znowu nie wierzę, ale jakby nam to przyniosło cztery kadencje, to nie obrazilibyśmy się, nie? Chociaż pan prezes zawsze wtedy mówi, że jestem defetystą, że to za mało, ale chociaż na początek – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Poznaniu.
– My jesteśmy formacją polityczną, która kieruje się patriotyzmem, która realizuje polski interes narodowy, która zabiega o równość. UE powstała przed przeszło 60 już laty i została stworzona przez ludzi, którzy nawiązywali do wartości chrześcijańskiej. Co więcej, sami byli takimi bardzo praktykującymi chrześcijanami. To było wyciagnięcie wniosków z pierwszej, a w szczególności z drugiej wojny światowej. I można powiedzieć, że tutaj UE, przedtem to była EWG, odniosła sukcesy. I te sukcesy powinny być kontynuowane. Ale one mogą być kontynuowane tylko wtedy, jeżeli zwycięży hasło: nie dla Unii dwóch prędkości i nie dla Unii dwóch jakości. Tak dla Unii równości, tak dla Unii, która będzie wracała – wierzę, że tak będzie – do swoich korzeni. Bo w związku równych, wolnych, europejskich narodów jest przyszłość UE, jest jej nadzieja, siła, szansa na prawdziwą wielkość – stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Poznaniu.
– Za czym jest Platforma Obywatelska? Niedawno mówił to pan Schetyna. Mianowicie jest za wprowadzeniem euro. Przedstawimy polskiemu społeczeństwu projekt wejścia do strefy euro. To jego słowa na jakiejś europejskiej konferencji, bodajże ich europejskiej formacji politycznej. Powtarzam: uderzy to w gospodarkę, w polskie gospodarstwa domowe. Ale mimo wszystko oni są za tym – stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Poznaniu.
– Rzeczywiście polska gospodarka dzisiaj, kiedy przy władzy jest PiS, wygląda dobrze. Szybko się rozwija. Bardzo dobra jest sytuacja w sferze finansów publicznych. Spada dług. Można powiedzieć, że jesteśmy takim przykładnym państwem UE. A więc takim kąskiem bardzo smacznym. Ale jest takie pytanie: czy euro przyniesie w tej chwili korzyści polskiej gospodarce, czy będziemy się dzięki temu szybciej rozwijać, czy polskie gospodarstwa domowe będą dzięki temu lepiej się miały, czy będzie tak, że polskie kieszenie na tym zyskają? Otóż nie. Gdybyśmy w tej chwili przyjęli euro, to polska gospodarka by na tym straciła. Rozwijałaby się wolniej, a polskie gospodarstwa by na tym traciły – stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Poznaniu.
– Niedawno była sprawa tzw. ACTA. Tak to nazwano. Chodzi niby o ochronę praw autorskich w internecie, ale w gruncie rzeczy ten sposób ochrony może prowadzić do cenzury. Tu chodziło i o polskie interesy i przede wszystkim o polską wolność. I też mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, że bardzo poważna część przedstawicieli PO głosowała za tym. My byliśmy przeciw My byliśmy za wolnością – stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Poznaniu.
– Potrzebna jest równość [w UE]. Musimy zabiegać o równość. A tą równość zaczęto niestety kwestionować. Słyszeliśmy te słowa „nie skorzystali z okazji, żeby siedzieć cicho”. To była taka charakterystyczna dla niektórych francuskich polityków arogancja, ale oddawała pewien sposób myślenia. Było wiele takich incydentów i wreszcie pojawiły się dzisiaj, a właściwie nie dzisiaj, a wczoraj, bo to już jakiś czas trwa, pomysły na podział Europy. Na Europę dwóch prędkości. To w istocie oznacza podział na tych w pełni uprawnionych i tych, którzy tych pełnych praw nie mają. Krótko mówiąc, sprawa równości stała się kwestią bardzo aktualną, która musi być przedmiotem, częścią agendy naszej polityki międzynarodowej, także tej jej niezwykle ważnej części, jaka jest związana z naszą obecnością w UE. Ale ta sprawa ma nie tylko aspekty odnoszące się do wielkiej polityki. Ma także aspekty odnoszące się do polskiej codzienności. Każdy z nas pewnie widział sklepy z niemieckimi proszkami do prania, prosto z Niemiec. Takie same proszki są sprzedawane w Polsce, i to po takich samych cenach, tylko że są gorsze. Są po prostu gorsze. Mają gorszy skład, gorzej piorą. Oczywiście te proszki to tylko przykład. Takich towarów jest więcej i to nierówność. I to nierówność, na którą nie wolno się zgadzać – stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Poznaniu.
– Stawialiśmy tę sprawę wielokrotnie i oto są wyniki. Zupełnie niedawno, przed kilkoma dniami, PE zatwierdził raport odnoszący się do zmiany dyrektywy o zapobieganiu wprowadzania w błąd w handlu. To są zmiany, które po raz pierwszy idą w tym kierunku, by tę nierówność zlikwidować, wyłączyć, aby karać za tego rodzaju działania. One mają także inne, pozytywne dla polskich przedsiębiorstw aspekty, gdzie chodzi np. O relacje między tymi, którzy sprzedają, ale z prawem do zwrotu, a tymi, którzy tego prawa nadużywają. Dla wielu polskich, szczególnie tych mniejszych, czy średnich przedsiębiorstw to poważny problem. Czy to jest w pełni zadawalające? Nie. Tam jest sporo wyjątków. To mogłoby być lepsze. Ale naprawdę dokonaliśmy pierwszego wielkiego kroku w tym ważnym dla Polski przedsięwzięciu zmierzającym do tego, żeby była rzeczywista równość. Jakie było stanowisko polskich europarlamentarzystów? Jeżeli chodzi o PiS, to nie macie chyba państwo wątpliwości. Walczyli o to i głosowali za. Ale ze zdumieniem, bo nie ukrywam, że byłem tutaj niezwykle zaskoczony, kiedy się o tym dowiedziałem, że większość europarlamentarzystów, i to zdecydowana większość PO, głosowała przeciw. Przeciw tym oczywistym polskim interesom – dodał.
‼ Polscy europosłowie, którzy głosowali przeciwko dyrektywie #PE dot. nieuczciwych praktyk handlowych i podwójnej jakości produktów. To głosowanie przeciwko interesom Polski! ❌ #PolskaSercemEuropy #KonwencjaPiS #PiS4you pic.twitter.com/Hc6m23sJk6
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) April 27, 2019
– Przynależność do NATO, ale także – chcę to bardzo mocno podkreślić do – UE jest dla Polski korzystna. Mamy dzięki temu wyższe bezpieczeństwo i lepszy status i możemy zabiegać o jeszcze lepszy status i wreszcie łatwiej nam zdobywać pozycję, choćby tę regionalną, taką jak w Grupie Wyszehradzkiej czy konstruowanym Międzymorzu. Krótko mówiąc: przynależność do UE jest wymogiem polskiego patriotyzmu – stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Poznaniu.
– Wybory 26 maja to wielki wybór. Wybór składający się z naszych prostych wyborów, z odpowiedzi na proste pytania. Kto powinien nas reprezentować w Europie, kto odniesienie tam sukces, wynegocjuje dla POlski, Wielkopolski więcej pieniędzy i wsparcia? Te wybory są też o tym, w którym kierunku podąży UE. Jak wiele będzie znaczyła demagogia, jak silni będą nacjonaliści i populiści. Jeżeli ich znaczenie wzrośnie, wszyscy wiemy, Europa, jaką znamy, spokojnej pracy i współpracy, zmieni się w Europę nieustannego niepokoju i wrzenia, waśni i kłótni, nienawiści do każdej odmienności. Obecność w PE posłów z KE pomoże zatrzyma te niepokojący scenariusz. Obiecujemy wam to solennie. Tymczasem posłowie Zjednoczonej Prawicy mogą najwyżej liczyć na przejściowe sojusze na rzecz wspólnego burzenia i awantur. No i zawsze mogą liczyć na życzliwość Władimira Putina, patrona europejskiej destrukcji. Te wybory są też o tym, jaką rolę będzie odgrywała Polska w strukturach UE. Czy nadal będzie stała w kącie, marginalizowana, bez wpływu na kierunki polityki europejskiej czy też przeciwnie, wróci do głównego stolika. Dlatego oddany w tych wyborach głos na KE będzie głosem za silną Europą, solidarności i współpracy, zgody i pojednania. Po 16 latach od pamiętnego referendum akcesyjnego i 15 latach członkostwa w UE znów musimy opowiedzieć się czy chcemy być właśnie w takiej Europie, czy też znaleźć się poza nią, nawet formalnie jej nie opuszczając. O tym będą te wybory – stwierdziła Ewa Kopacz na konwencji Koalicji Europejskiej w Poznaniu.