
Rulewski: Platforma za daleko się posunęła wpisując na swoje listy funkcjonariuszy PRL. Nie mogę kontynuować misji w klubie PO. Wychodzę dziś
– Koalicja jest dla mnie zasadniczym wyzwaniem. To jest dobry krok polityczny dla tych wszystkich, którzy dzisiaj chcą zwycięstwa nad PiS-em, może nawet nad Kukizem czy Wiosną. Ale dla mnie, dla człowieka, na którego wyrok wydała historia, a ta historia mówiła trzeba zwalczać komunę jako agenturalną instytucję Moskwy i tę komunę jako zaprzeczenie oczekiwań i wyobrażeń Polaków. Wydała też na mnie wyrok. Ja takiej koalicji wspierać nie mogę – mówił Jan Rulewski w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.
– Teraz ci funkcjonariusze PZPR przemycają wartości, których tak wytrwale bronili. Przemycają do koalicji. Jeśli ja przyjmuję, że ludzie mogą mieć poglądy lewicowe, nawet mogą być w SLD, to jednak uważam, że Platforma za daleko się posunęła wpisując na swoje listy funkcjonariuszy tamtego państwa [PRL], dlatego nie mogę nosić ulotki za panem Zemke – mówił dalej senator.
– To jest rozstanie. Dziś modne jest brexit, polexit. Rulexit też jest możliwy. Nie mogę kontynuować misji, nie tyle w strukturach partyjnych, bo nie jestem członkiem partii, ale w klubie PO. Wychodzę dziś, ale się nie rozstaje, bo przecież Platforma wniosła w Polsce wiele elementów pozytywnych – dodał Rulewski.
Dowiedz się więcej z: Live
„Jestem tego zwolennikiem”. Żurek o odszkodowaniach „neo-sędziów” na rzecz Skarbu Państwa
