To nie jest mój strajk, jednoosobowy. To strajk prawie 600 tys. nauczycieli i pracowników oświaty. Skoro oni uznali, że argumenty, które przedstawia forum [FZZ] i ZNP, są także argumentami, to możemy tylko dziękować za poparcie. Łatwo jest rzucać oskarżenia na jedną osobę, bo łatwo jest mieć tego jednego przeciwnika, aniżeli 600 tys. Natomiast zwrócę uwagę, że od dłuższego czasu obserwuje taką retorykę, która wali we mnie, bo łatwiej jest mieć jednego przeciwnika, ale z drugiej strony to są argumenty nieprawdziwe, które w jakiejś mierze utwierdzają mnie i te 600 tys. osób w przekonaniu, że warto protestować, dlatego strona rządowa nie odnosi się ad meritum, tylko raczej ad personam – stwierdził Sławomir Broniarz w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.