Krowy nie były chore, mięso było bezpieczne. Ono było wycofane, zasada przezorności w Unii o tym mówi, ale nawet gdyby trafiło, to nie było w niczym toksyczne czy szkodliwe. Teraz proszę sobie wyobrazić. Jeżeli partie opozycyjne wysyłają w świat taki sygnał, mówią o tym, to ci wszyscy, którzy walczą z polską żywnością, bo ona się dobrze sprzedaje na świecie, z radości aż zatarli ręce i powtarzają, że to przecież z Polski poszedł sygnał – mówił Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach Dnia” radiowej Jedynki.