Znam angielski na tyle biegle, że jestem w stanie porozumieć się i dogadać naprawdę nie tylko z każdym politykiem, ale i z każdym pracownikiem administracji publicznej. Ci, którzy znają język Szekspira, niech piszą poezję, a już niech sobie darują tam obecność w PE. Widzę, jak oni popisują się znajomością oksfordzkiego angielskiego, ale gdy patrzę na to, na czym polega ich aktywność, no to celebryci. Nie chcę być celebrytą – stwierdził Zbigniew Bujak w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.