Dla PiS, które swoim wyborcom dał dużo obietnic, rzeczy, które będzie szybko realizował, zastrzyk gotówki dla emerytów, rodzin z dziećmi, to jest gra o swój elektorat. Jarosław Kaczyński bardzo sprytnie zauważył lukę, która pojawiła się na rynku. Ta rynku to 2-3% dla PSL-u. PSL, wchodząc do koalicji, utrudnił sobie oddziaływanie na swoich wyborców, a Jarosław Kaczyński, dając duże strumienie pieniędzy, przede wszystkim w biedniejszych obszarach wiejskich będzie to robić większe wrażenie, pokazał „to ja wam te 2% wam zabiorę” – mówił w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM Adam Hofman.