Po raz kolejny służby specjalne w Polsce zostały wykorzystane do celów prywatnych. W piątek otrzymaliśmy wezwanie przedsądowe od szefa CBA. Szef CBA czuje się urażony tym, że mówimy że CBA nie realizuje swoich ustawowych obowiązków, ze nie zajmuje się sprawą afery Srebrnej, aferą taśm Kaczyńskiego, afery w tle której jest korupcja. Ernest Bejda nie jako osoba prywatna, ale szef CBA postanowił zagrozić posłom pozwami. Postanowił powiedzieć że albo przestaniemy w tej sprawie mówić albo będziemy przez państwo rządzone przez PiS szykanowani, bo do tego to się tak naprawdę sprowadza. To nie pierwszy raz, jak w tej sprawie służby podległe PiS-owi chcą zamknąć usta posłom opozycji, ale także niezależnym mediom. Widać że wielka afera, afera taśm Kaczyńskiego jest dla PiS-u bardzo, bardzo wielkim problemem, skoro tak dramatycznych środków chwytają się ludzie powołani przez PiS, funkcjonariusze PiS-u do tego, aby zamknąć nam usta – stwierdził Marcin Kierwiński na briefingu w Sejmie.