
Mucha: Według wyjaśnień strony izraelskiej mamy do czynienia z podaniem przez prasę czy część prasy tego rodzaju wypowiedzi, które nie padły
– Według informacji, które zostały nam przedstawione przez ambasadę Izraela, z powołaniem także na kancelarię premiera Binjamina Netanjahu, miał być pytany premier Izreala o kwestie związane z ustawą o IPN i miał się wypowiedzieć w tym zakresie, że nie było przecież żadnych sankcji czy żadnych skazań na podstawie ustawy o IPN, więc według wyjaśnień strony izraelskiej mamy do czynienia z podaniem przez prasę czy część prasy tego rodzaju wypowiedzi, które nie padły, które nie miały miejsca – mówił Paweł Mucha w rozmowie z Wojciechem Dąbrowskim w programie „Graffiti” Polsat News.
– Interwencja była podejmowana przez pana ministra Szczerskiego, który w tej sprawie się komunikował ze stroną izraelską, tego rodzaju odpowiedzi trafiły do nas też przez ambasadę Izraela w Polsce, przez panią ambasador – dodał Mucha.
Dowiedz się więcej z: Live
PiS chce przeniesienia ambasady Rosji. Sikorski: Nawet jak mają dobry pomysł, to wykonanie na opak

„Im to jest na rękę, bo tym się zajmują media”. Szefernaker o wycieku informacji ws. listu
