Jeżeli rozstrzygałbym tę sprawę [zgłoszoną przez Birgfellnera], to odmówiłbym wszczęcia postępowania. Czynności sprawdzające jak najbardziej tak, bo zostało złożone zawiadomienie, przesłuchanie osoby, która składa zawiadomienie. W materiale dowodowym, który znamy, nie widzę podstaw dochodzenia czy też śledztwa” – mówił w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet Bartosz Kownacki z PiS.