Myślę, że Robert Biedroń może powalczyć o przekroczenie progu w wyborach do PE. Z całą pewnością Platforma i w ogóle ta część opozycji skupiona wokół Platformy jest w pewnym kryzysie. Z jednej strony spory personalne między Platformą a Nowoczesną, PO a PSL. Z drugiej strony ewidentny kryzys przywództwa. Grzegorz Schetyna jest dzisiaj najbardziej niepopularnym politykiem. W jego własnym ugrupowaniu jego przywództwo jest często krytykowane i podważane. Więc Robert Biedroń, przedstawiający się jako zupełnie nowa siła polityczna, czy tak jest czy nie to temat na osobną dyskusję, bo wiemy, że to polityk aktywny na scenie politycznej co najmniej od 2001 roku, był członkiem SLD, później posłem Ruchu Palikota, był prezydentem Słupska i nie może się tam pochwalić jakimiś osiągnięciami, niedawno podsumowano realizację jego obietnic wyborczych, w ciągu 4 lat tak naprawdę nie udało mu się spełnić żadnej z tych najważniejszych, sztandarowych obietnic, z którymi szedł do wyborów 4 lata temu, ale z całą pewnością może przeciągnąć część wyborców rozczarowanych obecnym kształtem opozycji. Sądzę, że wynik w granicach 7-10% jest w jego zasięgu – stwierdził Adam Bielan w rozmowie z Markiem Pyzą w „Kwadransie politycznym” TVP1.