Przekleństwem polskiej polityki jest to, że ciągle myślimy w kategoriach nazwisk. Jakie to będą nazwiska. A ja chciałbym, żebyśmy myśleli w kategoriach wartości, pewnego kręgosłupa moralnego, który sprawi, że będę miał pewność, że ludzie, którzy zostali wybrani do PE, będą reprezentowali wartości, które są mi bliskie i ruchowi, któremu tworzę – stwierdził Robert Biedroń w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24. – Będę się im przyglądał do ostatniego momentu i podam ten nazwiska w momencie, kiedy będę pewien na 100%, że to ci ludzie – dodał.