– Chciałabym, że protest nauczycieli doprowadził do tego, żeby znacznie szybciej dostali obiecane podwyżki. A pani minister Zalewska powinna się w piekle smażyć z bardzo wielu powodów. M.in. dlatego, że oszukuje całe środowisko – mówiła Joanna Kluzik-Rostkowska w rozmowie z Markiem Kacprzakiem w programie „Tłit” WP.
Na stwierdzenie, że miało nie być mowy nienawiści, posłanka PO odpowiedziała: – Ale to nie jest nienawiść, myślę, że jest to dopuszczalne sformułowanie.
„Jak mam wierzyć premierowi Morawieckiemu, że chce z opozycją prowadzić taki bardzo merytoryczny, szlachetny spór, kiedy za nim stoi Jacek Kurski ze swoim propagit, kiedy stoją wszystkie umorzone postępowania prokuratury, która kiedyś była niezależna, a teraz bezpośrednio podlega panu ministrowi Ziobrze, który pląsał z panem Rybakiem na jednej konwencji”