
Live
Terlecki o nieobecności na pożegnaniu Adamowicza: Wiedzieliśmy, o której będzie, tylko marszałek powiedział, że jeszcze chwilę. Przykro mi, że nie byłem. Tak się stało i nie ma co robić z tego wielkiego zamieszania
„Wiedzieliśmy [o której będzie pożegnanie], tylko pan marszałek powiedział, że jeszcze chwilę. Pan prezes przyszedł [do gabinetu] i poszliśmy na salę” – mówił w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie (którą przytacza wyborcza.pl) wicemarszałek Sejmu, Ryszard Terlecki.
„Bardzo mi przykro, że nie byłem, nie zdążyłem. Tak się stało i nie ma powodów do tego, żeby robić z tego wielkie zamieszanie” – dodawał.
Dowiedz się więcej z: Live
Nawrocki: Wygraliśmy wielką bitwę, teraz ruszamy do ciężkiej pracy

„Odpowiem na to w bardzo krótkim czasie”. Nawrocki o naprawie systemu praworządności
