– Tę ustawę o jawności wynagrodzeń w NBP podpiszę choćby obydwoma rękoma. Ale jak słusznie, jak rozumiem, ktoś tam z tej opozycji, kto się tym zajmuje, zauważył, że trzeba tej ustawy, żebym to mógł zrobić. Mam w tej chwili gotową. Mogę jednym naciśnięciem klawisza ujawnić listę 3300 pracowników i ich wszystkie zarobki według PIT-u, ale prawo na to nie pozwala. Albo samych dyrektorów. Niech zrobią tę ustawę, możemy pomóc jakimiś siłami prawniczymi – stwierdził Adam Glapiński na konferencji w RPP.