Na 3 stycznia prokuratura wezwała na przesłuchanie Magdę Fitas-Dukaczewską, tłumaczkę ówczesnego premiera Donalda Tuska, w sprawie tzw. zdrady dyplomatycznej w śledztwie okołosmoleńskim. Fitas-Dukaczewska jest tłumaczką, która pracowała dla wielu premierów i prezydentów.
Sprawa – zdaniem naszych rozmówców – jest precedensowa, bo nawet Hillary Clinton w podobnej sprawie opowiedziała się przeciwko przesłuchiwaniu tłumaczy Donalda Trumpa. – Władza chce na nowy sezon polityczny zafundować „jazdę na Donalda” – argumentują rozmówcy 300. Jak podkreślają, premier Morawiecki będzie musiał zdjąć z niej klauzulę tajemnicy państwowej.