Jedną z pierwszych decyzji, jaką będzie musiał podjąć przyszły rząd, będzie odejście od węgla. Zgodnie z raportem NIK-u do 2035 będzie go poważnie brakować. Każdego roku do górnictwa dokładamy 10 miliardów złotych, które moglibyśmy przeznaczyć na OZE i zainwestować w to co mamy narodowe. Mamy lokalny wiatr, wodę i patriotyczne słońce. Trzeba korzystać z tego, bo każdego roku  40 tysięcy ludzi umiera z powodu węgla. To jakby połowa osób pracujących w górnictwie odchodziła z powodu tego cholernego węgla – stwierdził Robert Biedroń w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Politycznym Graffiti” Polsat News.

Pytany o słowa prezydenta Dudy, że nie zrezygnujemy z węgla, odpowiedział: – Ale on mówi różne głupoty, mówi że tradycyjna żarówka jest lepsza od ledowej.

Jeśli zaczną powstawać elektryczne samochody, to elektryczność będzie z węgla,. To jaki to jest postęp? Nie ma żadnego postępu, bo trzeba będzie spalić węgiel żeby ten samochód mógł jeździć. To idiotyzm – dodał Biedroń.