– Prof. Jacek Jastrzębski to osoba o bardzo wysokiej reputacji, choć może mniej publicznie znana. Wysokiej klasy niezależny fachowiec. Łączy wiedzę prawna jako profesor UW i ekonomiczna jako absolwent SGH, oraz doświadczenie praktyczne z teoria. Jest jednym z młodszych profesorów UW, mówi biegle 3 językami, kończył dodatkowe studia prawnicze w Stanach Zjednoczonych – stwierdził Paweł Borys w rozmowie z 300POLITYKĄ, komentując powołanie nowego szefa KNF. Jak dodał:
„Doskonale rozumie sytuacje w sektorze finansowym oraz trendy regulacyjne na świecie. Od 10 lat pracował w PKO Banku Polskim – który ostatnio został uznany najbardziej stabilnym bankiem w Europie – jako zastępca dyrektora departamentu prawnego i przy tej okazji miałem okazję obserwować jego pracę i najwyższe standardy, których dochowywał. Premier Mateusz Morawiecki postawił na profesjonalistę, co stanowi ważny krok, żeby podnieść sprawność i wzmocnić reputację KNF. To w mojej ocenie powinno zamykać tzw. „aferę KNF”, ponieważ urząd ma kompetentnego szefa, choć oczywiście sprawa rozmowy poprzedniego szefa KNF z Panem Leszkiem Czarneckim wymaga pełnego wyjaśnienia”
– Nowy przewodniczący KNF ma przed sobą niełatwe zadania wzmocnienia nadzoru nad rynkiem finansowym i zapewnienie ograniczenia powstających w nim ryzyk. Natomiast warto podkreślić, ze polski sektor bankowy jest bezpieczny dzięki wysokim kapitałom banków i dobrej płynności oraz nie ma w nim ryzyk systemowych, ponieważ istniejące ryzyka maja charakter ograniczony do kilku wybranych instytucji – powiedział 300POLITYCE prezes PFR.