Bardzo bym nie chciał, żeby było takie wrażenie, że Polska jest kompletnie osamotniona, bo jak wiadomo, tutaj nikt nie przyjedzie z zagranicznych gości. A ja jestem szefem Rady Europejskiej, Polakiem. Więc będę o 12:00 także na uroczystościach oficjalnych [11 listopada]. Nie dlatego, że zostałem przez prezydenta czy PiS zaproszony. Szanuję, dziękuję, ale nie jest głównym powodem, tylko to, że moje miejsce tego dnia jest także pod Grobem Nieznanego Żołnierza – stwierdził Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.