– Kodeks wyborczy nie pozbawia jej biernego prawa wyborczego, a zatem posiada ona zdolność prawną do kandydowania. Niemniej jednak, gdyby jej kandydowanie zakończyć się miało sukcesem wyborczym, co jest zdarzeniem przyszłym i niepewnym, podjąłbym działania pozostające w kompetencji wojewody do zapewnienie legalności postępowania organów samorządu terytorialnego, które wyklucza sprawowanie władzy publicznej, przez osobę skazaną prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego – mówił Zbigniew Rau na konferencji prasowej.
– Analiza przedstawionych okoliczności prowadzi mnie do przekonania, iż kandydowanie Hanny Zdanowskiej na prezydenta miasta Łodzi, gdyby rzeczywiście miało zakończyć się sukcesem, musiałoby doprowadzić do wielorakich problemów, w tym poważnych komplikacji prawnych dla łódzkiego samorządu. W tej sytuacji, przychylam się do tych głosów opinii publicznej, które wzywają panią Hannę Zdanowską, by dla dobra wspólnego, dobra łodzian, zrezygnowała z ubiegania się – dodał Rau.