Mam tutaj parę refleksji, ale jedną z nich jest to: jaka jest potęga mediów mainstreamowych w Polsce, no zagranicznych, ale to inna sprawa. Mówię szczerze co myślę. 2,5 roku temu te informacje ujrzały światło dzienne i tam za bardzo nikt się tym nie zainteresował. Po odpowiednim podpomowaniu teraz oczywiście jest to tematem kampanii. Powiedziałbym tak: z prywatnych rozmów, już bardzo starych, wyciąga się absolutnie nieuprawnione wnioski. Oczywiście, że język jest nieformalny, ale życzyłbym każdemu, kto prowadzi prywatną rozmowę, byłem wtedy osobą wyłącznie prywatną, nie byłem politykiem, życzyłbym każdemu, kto prowadzi taką rozmowę, żeby potem niczego nie pożałował, żadnego słowa. Jeżeli odnosimy się do prywatnej rozmowy z tamtego czasu, to nie bardzo mogę skomentować to inaczej – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM.

Nie mam tutaj obaw, że może cokolwiek wypłynąć, co może w jakikolwiek sposób zaświadczyć niewłaściwie o mnie, poza tym, że są to właśnie prywatne rozmowy. Przypomnę tylko, że na pewno byłem bardzo dokładnie prześwietlony z punktu widzenia naszych służb, wszystkich służb specjalnych co do przepływu na rachunkach bankowych i wszystkich ewentualnych transakcji i, jak rozumiem, tutaj jest certyfikat moralności – dodał szef rządu.