„Jak słyszycie od mojego szanownego konkurenta, który reprezentuje Platformę, co opowiada. Wprowadzimy, będziemy wprowadzali. Wiadomo, od 12 lat nie da się tego wprowadzić, bo rządzi w Warszawie Patryk Jaki, który im przeszkadza. Wolałbym, żebyście się rozliczyli z tego, co zrobiliście do tej pory, a nie co będziecie robić. Widać, że moi szanowni konkurenci nie mają wiedzy nt. sportu. Decyzję o budowie stadionu Legii podjął śp. prez. Lech Kaczyński, umowę podpisał komisarz z PiS, a spór dotyczył bardzo kontrowersyjnej umowy z ITI” – mówił podczas debaty 300POLITYKI i Legii Patryk Jaki.
„Przypomnę, jaki symbol jest związany z waszymi rządami. Możecie zapytać kibiców. Akcja „Widelec” czy Maciek Dobrowolski, ludzie niesłusznie przez PO aresztowani i kibice Legii, którzy cierpieli z tego powodu. Dziś sport w Warszawie to rodzice i pasjonaci. Najwyższy czas, żeby samorząd zaczął być katalizatorem rozwoju miasta” – dodawał.