
Sienkiewicz: To cały czas powrót do pytania, kto jest dysponentem taśm, kto zlecił nagranie i nie mam wrażenia, żebyśmy byli blisko prawdy
– Nie teraz, bo zdaje się, że ta informacja była dużo wcześniej. Nie mieliśmy okazji się spotkać [z Mateuszem Morawieckim w Sowie i przyjaciołach] – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet. Jak dodał:
„Ja panu premierowi bardzo współczuję, bo wiem, jakie to jest nieprzyjemne i jakie są koszty. Mam nadzieję, że zarówno w interesie Polski, jak i premiera jest to, żeby jak najszybciej sprawę wyjaśnić. Z tego, co zapoznałem się z tymi materiałami, to są to informacje wyciągnięte z akt sądowych, natomiast samej taśmy nie ma. To cały czas powrót do pytania, kto jest dysponentem tych taśm, kto nimi rządził, kto zlecił ich nagranie i prawdę mówiąc tutaj nie mam wrażenia, żebyśmy byli blisko prawdy, mimo wyroku sądu”
– Z punktu widzenia premiera to jest sytuacja niebezpieczna i niewygodna. Życzę premierowi jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy i mam nadzieję, że te sprawę się da wyjaśnić. Prędzej czy później – mówił Sienkiewicz.
Dowiedz się więcej z: Live
Przydacz: 80% Ukraińców w Polsce pracuje i oni spokojnie mogą zasługiwać na otwarcie systemu
Przydacz: Część ustawy o pomocy Ukraińcom zasługuje na akceptację. To, co wetuje prezydent, to np. 800+ dla osób, które nie pracują
Grabiec: Dzisiaj nie ma o czym rozmawiać z Konfederacją
