– Pan wierzy w to, że po czterdziestce człowiek musi zrewidować swoje życie? – pytała Ryszarda Terleckiego, Justyna Dobrosz-Oracz, w trakcie Forum Ekonomicznego w Krynicy.
– Prawdę mówiąc, nie bardzo wierze, ale tak tłumaczy, to może tak jest – stwierdził wicemarszałek Sejmu.
– To jest osłabienie dla Pałacu Prezydenckiego? – dopytywała dziennikarka.
– Nie uważałbym tak – stwierdził Terlecki.