Karczewski: Uległem emocjom. Przepraszam wszystkich, którzy niesłusznie poczuli się dotknięci skrótem myślowym
Karczewski: Uległem emocjom. Przepraszam wszystkich, którzy niesłusznie poczuli się dotknięci skrótem myślowym
– Chciałbym się odnieść do mojej sprawy, mojego określenia ze spotkania, jakie miałem z mieszkańcami Gdyni. Warto dodać, że na tym spotkaniu była bardzo duża grupa osób, która dosyć skutecznie przeszkadzała w prowadzeniu spotkania. Były skandowania, przeszkadzanie, wyrywanie mikrofonów, okrzyki. To zła praktyka, to praktyka, która nie powinna mieć miejsca. Powinniśmy pracować i rozmawiać, prowadzić dialog w spokoju. Sam zresztą bardzo często apeluje o wzajemny szacunek, o to, żebyśmy pamiętali, że nie należy nikogo narażać na złe, zbyt daleko idące określenia i sam w takim skrócie myślowym użyłem zbyt pochopnie tego określenia [świry], ale sami widzimy i teraz za oknami również, że są osoby, które uporczywie, wbrew wszelkim zakazom i logice usiłują dostać się do parlamentu. Przekraczają dosłownie i w przenośni bariery. Zawsze apeluję i będę apelował o to, aby ta debata i spór odbywały się na niższym poziomie emocji, a w tym przypadku sam uległem tym emocjom i dałem się ponieść. Wszystkich tych, którzy niesłusznie poczuli się dotknięci tym skrótem myślowym, przepraszam – mówił Stanisław Karczewski na briefingu w Senacie.