Straż Marszałkowska chciała zdjąć kartki z wyrazami poparcia dla protestujących. Hartwich: Wyciągnie pan broń i zabije te osoby niepełnosprawne
– Dlaczego jesteście tacy złośliwi i chcecie to ściągać? To zwykłe kartki. Proszę tego nie ściągać – pytała Iwona Hartwich po tym, jak Straż Marszałkowska podjęła próbę zdjęcia kartek z wyrazami poparcia dla protestujacych, które wiszą na ścianie w Sejmie. Całe zdarzenie pokazało TVN24.
Na stwierdzenie strażnika, żeby zgłosić się do administracji Kancelarii Sejmu o przyznanie tablic, Hartwich odpowiedziała: – No to pan wyciągnie broń i najlepiej tutaj zabije te osoby niepełnosprawne.
– Niech pan tego nie ściąga. Dlaczego pan ściąga zdjęcia dzieci? – pytała.