
Waszczykowski: Cieszę się, że to już byli dyplomaci. Oni podpisali się pod jakimś paszkwilem politycznym
Waszczykowski: Cieszę się, że to już byli dyplomaci. Oni podpisali się pod jakimś paszkwilem politycznym
– Nie, cieszę się, że to są już byli dyplomaci, byli ambasadorzy. Dlatego że oni się podpisali pod jakimś paszkwilem politycznym, dokumentem politycznym, który jest nieprawdziwy. Zwrócę uwagę na dwie kwestie – że mamy do czynienia od prawie 3 lat z rządem, który usilnie zabiega o to, żeby na terytorium Polski stacjonowały oddziały NATO, amerykańskie i żeby tu powstały stałe bazy. Taka stała baza za chwilę powstanie, baza antyrakietowa. Czy to są działania prorosyjskie? Nie. Mamy do czynienia z rządem, który usilnie zabiega o to, aby się uniezależnić od dostaw gazu, przynajmniej od strony Rosji. Rozwija potencjał terminu LNG w Świnoujściu i lada chwila przystąpi do budowy gazociągu północnego z Norwegii, który pozwoli nam – jak Bóg da – w 2022 roku całkowicie uniezależnić się od gazu rosyjskiego. Czy to działania prorosyjskie? Nie. Także zostawmy to. Jak powiedziałem, cieszę się, że to są już byli dyplomaci – mówił Witold Waszczykowski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24, pytany o powołanie Konferencji Ambasadorów RP.
– Znaczna grupa tych ludzi to nie byli dyplomaci. Oni zostali powołani poprzez polityczna zabiegi przez moich poprzedników na funkcje ambasadorów i znaczna ich grupa po odejściu z MSZ czy funkcji ambasadora również włączyła się w politykę. Zresztą niektórzy występują również w programach tej telewizji – dodał były szef MSZ. – W czasie, kiedy byli jeszcze ambasadorami, takich zastrzeżeń wobec mnie czy państwa nie zgłaszali – mówił.