Szydło o wymianie zdań na RE: Polska nie obawia się żadnego szantażu. Taka retoryka, to jest próba podzielenia UE
Szydło o wymianie zdań na RE: Polska nie obawia się żadnego szantażu. Taka retoryka, to jest próba podzielenia UE
– Rzeczywiście była wymiana na wysokim poziomie zdań między niektórymi szefami RE a mną. Ona wynika z tego, że ja powiedziałam, że nie przyjmę konkluzji ze szczytu. Pojawiły się próby przekonywania mnie, że te konkluzje powinny być przyjęte. Była wymiana zdań. Ja nie chcę komentować, bo to nie jest elegancko. Tym się różnimy od szefów państw europejskich. Ja powiedziałam, że Polska ma zasady, z których nie zrezygnuje. Widocznie niektórzy politycy uznali, że za pieniądze można kupić wszystko. Ja mówię, że nie można. To również wczoraj jasno powiedziała – powiedziała premier Szydło na konferencji w Brukseli.
Szydło: Polska nie obawia się żadnego szantażu
W traktacie jest wyraźnie napisane, że konkluzje może przyjąć tylko konsensualnie RE. Nie zostały te konkluzje przyjęte. Jedno państwo ich nie przyjęło – Polska. Ja nie wiem do końca, czy „konkluzje przewodniczącego RE” zostały przyjęte. Ja ja bym miała poważnie traktować szantaże prezydenta, który ma 4% – może to brzmi mało elegancko, ale jeśli politycy UE uważają, że państwo może ulegać szantażowi, to UE ma przed sobą fatalną perspektywę. Nie może być też tak, że państwa Europy Środkowo-Wschodniej są cały czas traktowane tak, że mamy okazywać wdzięczność, że jesteśmy członkami UE. Polska nie obawia się żadnego szantażu. To jest próba podzielenia UE.
Dowiedz się więcej z: Live
