Gibała zaczyna kampanię referendalną w Krakowie. „Ludzie mają dość Majchrowskiego”

W poniedziałek stowarzyszenie „Logiczna Alternatywa” Łukasza Gibały rozpoczęło zbiórkę podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odwołania prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Jest 60 dni na zbiórkę podpisów – akcja zakończy się pod koniec lipca.

Jak mówił Gibała na konferencji prasowej: „Krakowianie mają dość Jacka Majchrowskiego”. Gibała zarzuca prezydentowi m.in. zabetonowanie miasta i wspieranie deweloperów oraz swoich kolegów.

Aby referendum się odbyło potrzeba 60 tysięcy podpisów.

Petru: Od reakcji rządu na stanowisko KE będzie zależała przyszłość Polski

Jak mówił Ryszard Petru na konferencji prasowej w Sejmie:

„Dobrze by było, gdyby treść tego niejawnego dokumentu jutro poznała opozycja na spotkaniu o 14 – niech przedstawiciel rządu przedstawi informacje, co w nim jest. Od reakcji polskiego rządu na to stanowisko Komisji Europejskiej będzie zależała przyszłość Polski. Na jutrzejszym spotkaniu poszczególne klubu opozycyjne będą reprezentowały 4 osoby – z każdego klubu po 4 osoby. Mam nadzieję, że w podobnym składzie pojawią się kluby PiS i Kukiz’15. Mam nadzieję, że jutrzejsze spotkanie pomoże nam wypracować wspólne stanowisko jak Polska powinna zachowywać się w tym sporze. „

Jak dodał:

„Doradca prezydentA Dudy mówi o zabieraniu opozycji zabawek, to brzmi jak zamach stanu. Pytanie jakie zabawki on chce zabrać. To jest bardzo niepokojące stanowisko ze strony doradcy prezydenta”

Rzecznik KE: Cały czas rozmawiamy z Polską, mamy nadzieję na znalezienie rozwiązania

Jak powiedział na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas:

„Jedyne co mogę dziś powiedzieć: KE cały czas rozmawia konstruktywnie z Polską i mamy nadzieję na znalezienie rozwiązania”

Rzecznik nie chciał powiedzieć, czy i kiedy zapowiadana na dziś opinia KE zostanie opublikowana. Rzecznik nie chciał też odnieść się do informacji, że Polska zaproponowała ustępstwa, które odrzuciła Komisja. „Nie komentujemy komentarzy” – powiedział.

Waszczykowski: Procedura, którą uruchomił Timmermans wykracza poza traktaty. Nie na taką UE się umawialiśmy

Jak mówił szef MSZ przed posiedzeniem FAC (Foreign Affairs Council) w Brukseli:

„Propozycje [rozwiązania konfliktu wokół TK] zostały wysłane w ubiegły wtorek. Sam byłem świadkiem [tej rozmowy] – to były daleko idące propozycje kompromisowe. Zostały w tej rozmowie telefonicznej przyjęte bardzo pozytywnie. Natomiast później zostały odrzucone – z jakich powodów, nie wiem. My uważamy, że ta procedura, którą uruchomił Timmermans jest procedurą poza traktatową i Polska nie powinna być nią objęta. Ta procedura daleko wykracza poza traktaty. Nie na taką Unię, nie na taką obecność się umawialiśmy z UE. Nie w takim referendum Polacy uczestniczyli”

Jak dodał:

„Niczego nowego [ws TK] nie przywiozłem”

Waszczykowski podkreślił tez, że przedstawiciele KE mają „stałe zaproszenie” do Polski i mogą przyjechać w każdej chwili.

Witek: Czujemy, że Komisja Europejska ma problem ze sobą. Być może to zła wola urzędników

Jak mówiła w „Politycznym Graffiti” Elżbieta Witek:

„W rozmowie telefonicznej [z komisarzem Timmermansem] premier Szydło przedstawiła stan spraw, jakie mają się w Polsce. Tak jak powiedziałam – te rozmowy i ten dialog toczy się od wielu miesięcy. Była mowa tylko o aktualnym stanie spraw wokół TK. To prezes Kaczyński przyznał, że jesteśmy gotowi na ustępstwa. Po czym – mimo zadowolenia przewodniczącego Timmermansa po tej rozmowie telefonicznej – otrzymaliśmy w nocy następnego dnia internetową publikację „Rzeczpospolitej”, gdzie ukazała się informacja, że opinia ma być negatywna”

Jak dodała:

„Czujemy, że KE ma problem ze sobą, a właściwie ze swoimi urzędnikami czy instytucjami. Być może wynika to ze złej woli część pracowników, urzędników KE. Jak popatrzymy, że do Brukseli jeżdżą przedstawiciele polskiego parlamentu, polskiej opozycji i starają się sprawę TK wygrać dla siebie, bo to jest właściwie jedyne paliwo na podgrzewanie emocji w kraju, [to] być może to trafia na [podatny] grunt. Przedstawiciele partii ALDE w PE mają swoich zwolenników w Sejmie”

Olejnik przyznaje: Mnie bawią przerobione billboardy ze Schetyną z podpisem: „Wspólnie obrobimy Polskę”. Kamiński: Mnie nie

– Jeśli ktoś się uśmiecha, to jest zdrajcą? Politycy PiS się nie uśmiechają, bo są ponurakami. Pisowcy się boją ludzi uśmiechniętych, ludzi bez kompleksów. Dobrze, że Grzegorz Schetyna jest człowiekiem pogodnym – mówił dziś w Radiu Zet Michał Kamiński, nawiązując do zdjęcia z konferencji liderów opozycji, na którym widać uśmiechniętego Grzegorza Schetynę po negatywnym wobec polskiego rządu komunikacie Komisji Europejskiej. Zdjęcie to od kilku dni przynoszą do mediów politycy PiS.

– A widział pan billboardy przerobione z uśmiechniętym Schetyną, z podpisem – zamiast 'Wspólnie Obronimy Polskę’, to 'Wspólnie Obrobimy Polskę’?” Śmieszne? – zapytała Monika Olejnik polityka PO. Ten stwierdził, że go to nie śmieszy. – A mnie śmieszy – stwierdziła dziennikarka.

Petru: Władza idzie do konfrontacji z opozycją. Mówienie o zabieraniu zabawek pachnie puczem, zamachem stanu

Jak mówił Ryszard Petru w rozmowie z Konradem Piaseckim w Kontrwywiadzie RMF:

„Władza idzie do konfrontacji z szeroko rozumianą opozycją. Jak słyszę ze strony ministra Szczerskiego, że prezydent zabierze nam zabawki, to chcę spytać: jakie zabawki? Czy prawo opozycji do wygłaszania swojego innego zdania, do maszerowania, jak się nam coś nie podoba, czy do występowania w wolnych mediach? Pytanie, jakie zabawki chcą nam zabrać? Mówienie o zabieraniu zabawek pachnie puczem, zamachem stanu”