Bondaryk: Nie inwigilowano żadnych dziennikarzy
Jak mówił Krzysztof Bondaryk w rozmowie z Konradem Piaseckim w “Piaskiem po oczach” TVN24:
“Nie inwigilowano żadnych dziennikarzy. Jeszcze raz wyjaśnię, że ABW nie inwigilowana dziennikarzy. Nie podsłuchiwano żadnego dziennikarza. Mariusz Kamiński wspominał tylko, że dwóch podsłuchiwano. Zapomniał powiedzieć, że to było w 2008/2009 roku, kiedy wspólnie to robiliśmy i na polecenie premiera Tuska była pewna wspólna grupa funkcjonariuszy ABW i CBA. W związku z powyższym materiały do tego tematu były przekazane także CBA i CBA wystąpiło do prokuratury z oskarżeniem jednej z tych osób. Wtedy podsłuchiwano nie jako dziennikarza, ale potencjalnego przestępcę”
– Nie było żadnych 52 inwigilowanych dziennikarzy. Było 2 podsłuchiwanych w związku z podejrzeniem korupcji WSI – dodał były szef ABW.
Bondaryk stwierdził też, że 52 dziennikarzy nie było inwigilowanych ani podsłuchiwanych, a służby interesowały się nimi w kategorii procesowej. – W sprawie ujawnienia przez 5 funkcjonariuszy CBA ściśle tajnych dokumentów z tajnego śledztwa. Szukaliśmy dowodów, którzy to funkcjonariusze popełnili przestępstwo. Nie poddawaliśmy żadnych dziennikarzy czynnościom operacyjnym – mówił.