Petru: „Zatkało mnie to, co zrobiło PSL”. Olejnik: „Może lubią być bici?”. Petru: „Albo doszło do dealu z PiS”
Ryszard Petru w Radiu Zet skomentował to, iż PSL nie zagłosował przeciwko wotum zaufania dla nowego rządu Beaty Szydło:
„Szczerze? Zatkało mnie to. Bo to, jak PiS traktował PSL przez ostatnie dni, powinno powodować, że to PSL powinno być najbardziej ostrym krytykiem PiS. Ja po czymś takim nie byłbym w stanie udawać baranka. Przecież nie zgadzaliśmy się z tym, że PSL nie mają wicemarszałka, że zostali wyrugowani z komisji ds. służb specjalnych, i nagle oni wstrzymują się od głosu w głosowaniu nad wotum. Dali sygnał, dali szansę PiSowi. No, po takich numerach to ja bym PiSowi już szansy nie dawał”
Lider Nowoczesnej stwierdził, że mogło dojść do swoistego dealu na linii PiS-PSL:
„Zastanawiam się, czy nie doszło do jakiegoś spotkania, o którym nie wiemy, między PiS a PSLem, no, ale przyzna pani, że to by było dość zaskakujące?”
Monika Olejnik odpowiedziała: – Może oni [PSL] lubią być bici. Są ludzie, którzy lubią być bici.
Jak mówił Petru:
„Ale to jest polityka, tutaj potrzebne jest jakieś wyrachowanie, zimne myślenie. No, obawiam się, że przy takiej nagłej zmianie postawy PSL, nastąpiło coś, o czym nie wiemy. Nawet klub Kukiza był przeciwko wotum zaufania, a miał się wstrzymać! Bliska współpraca PSL z PiS to koniec PSL”