Sztabowcy PiS o chaosie w TVP i pod TVP. „Nikt nie panował nad sytuacją. Będzie oficjalny protest”

Jak relacjonują nam sztabowcy PiS, zarówno przed jak i po debacie w TVP panował ogromny chaos. Jak mówi nam Krzysztof Łapiński:

„Nikt nie panował nad sytuacją. Nie wiadomo kto dowodził ochroną, kto wydawał polecenia. Była firma ochroniarska, ale ani BOR, ani ta firma nie panowała na sytuacją”.

Przed debatą doszło do szarpaniny, przepychanek. Jak wynika z relacji, członkowie ochrony i BOR nie chcieli wpuścić do środka członków młodzieżówki PiS. Prezes Szydło wspominała o tej sytuacji na wiecu pod TVP. „To jest Wasze zwycięstwo, a Ci którzy nie maja niczego do powiedzenia Polakom stosują takie metody, że nie chcą młodych ludzi wpuścić do telewizji, by mogli uczestniczyć w debacie”

Po debacie ochrona zablokowała wyjście aż do momentu, w którym wyszła premier Kopacz. Jak słyszymy, doszło nawet do sytuacji, w której ochroniarze nie chcieli wypuścić prezes Szydło ze studia. Jak mówi jeden ze sztabowców: „Chciano nas sprowokować”.

Jak mówi Łapiński: „Złożymy oficjalny protest wobec działań ochrony i BOR. To dziwne, że BORo-wcy wysługiwali się prywatną firmą”.