Sztab PO sugeruje polityczne zaangażowanie prokuratury i pyta: Czy za zamachem stanu stoi Kaczyński?
Rzeczniczka sztabu PO – opierając się na dzisiejszych doniesieniach tygodnika „Newsweek” – publicznie na briefingu prasowym zadała pytania liderom PiS, czy stali za aferą podsłuchową. Joanna Mucha mówiła też o nagranych politykach PO:
„Ponieśli polityczną odpowiedzialność, nie sprawują już swoich funkcji, które sprawowali, nie startują w najbliższych wyborach parlamentarnych. To są osoby, które mają statut osób pokrzywdzonych, to osoby, które zostały nielegalnie nagrane”
Była minister spotu sugerowała polityczne zaangażowanie prokuratury i jej celowe działania:
„Mimo tego prokuratura poszukuje możliwości postawienia tych osób w stan oskarżenia, żadna z tych możliwości nie zrealizowała się, bo nie było też takich powodów. Natomiast prokuratura prowadzi też działania, które mają na celu stwierdzenie, że jedynymi sprawcami tej afery byli pan Falenta i kelnerzy. Prokuratura nie widzi w tej całej sytuacji, w całej tej aferze, działania zorganizowanej grupy przestępczej. I nie widzi kontekstu politycznego, który coraz bardziej rysuje się w ostatnich tygodniach, miesiącach, kiedy otrzymujemy kolejne informacje o tym, że politycy PiS byli zaagażowani w tę aferę lub mieli o niej wiedzę. Dlatego dziś chcieliśmy zadać niezwykle istotne pytania dotyczącej tej sytuacji”
Ługasz Abgarowicz stwierdził, iż podsłuchy na taką skalę „wymagały bardzo dużej i dobrej organizacji, nie tylko trzech osób [Falenty i kelnerów]”. I mówił o zamachu stanu:
„Podsłuchano ogromną ilość osób (…) To był atak na rząd. Czy inspiracja tej akcji, tego pełzającego zamachu stanu, destabilizującej państwo, w trudnych momentach, wyszła z PiS? Pytamy o to Jarosława Kaczyńskiego, Mariusza Kamińskiego, Antoniego Macierewicza. Czy ludzie ze służb także uczestniczyli w tym zamachu stanu, czy nie? Ja mam nadzieję, że te sprawy zostaną wyjaśnione”
Jak dodawał senator:
„To jest tak podobne do afery gruntowej… Afera gruntowa też była swoistym zamachem stanu, bo prowokowano konstytucyjnego ministra i wicepremiera. Próbowano uwikłać go w aferę, której nie było”