Schetyna o nagranych: Wiarygodne osoby na listach to potwierdzenie wiarygodności całej partii
– Zawsze bliska koszula ciału. Sporo dzieje się w polityce międzynarodowej, trzeba być blisko tych najważniejszych spraw, żeby mieć na nie wpływ. Jeśli chodzi o układanie list, wszystko musi iść swoim trybem. 6 sierpnia odbędzie się posiedzenie Rady Krajowej, wówczas będzie ostateczna akceptacja list na tym poziomie – mówił Grzegorz Schetyna pytany, czy bardziej zajmuje go w tej chwili polityka zagraniczna, czy sprawa list Platformy.
Na pytanie, skąd będzie startował, odpowiedział z uśmiechem: – Z Dolnego Śląska. Jak dodawał: – Miałem szczęście i zaszczyt reprezentować okręg jeleniogórsko-legnicki. No i to też jest jakiś pomysł, jakaś kontynuacja, będziemy o tym rozmawiać na poziomie regionalnym.
Szef MSZ skomentował także ostatni sondaż GfK, który daje Platformie 30%, a PiS-owi – aż 47%.
„Sondaże nie są zachęcające dla Platformy. Sondaże mogą albo usypiać, albo mobilizować. Trzeba wyciągnąć wnioski z tych smutnych liczb. Ten sondaż [GfK] mnie mobilizuje. Jesteśmy dumną partią, która chce pokazać wyborcom, że jesteśmy gwarancją spokoju i bezpieczeństwa w Polsce. Nasze obietnice wynikają z przemyśleń, pracy i odpowiedzialności” – przekonywał Schetyna w radiowej Jedynce.
Minister był także pytany o to, czy nagrani politycy PO powinni startować w wyborach. Jak stwierdził Schetyna:
„To będzie absolutnie kluczowe. Wiarygodne osoby na listach to potwierdzenie wiatygodności całej partii. Nie ma ważniejszej rzeczy w budowaniu list wyborczych. Każda z tych osób musi sobie na to odpowiedzieć. A jeśli będzie miała z tym kłopot, to odpowiedzieć muszą władze krajowe – przewodnicząca partii, zarząd, rada krajowa. Pewne sprawy trzeba postawić, nawet, jeśli będzie to bolesne i trudne”.