Poseł PO: Wybory parlamentarne to sprawdzian dla PEK
Jak mówił Ireneusz Raś w Radiu Kraków: – Nie możemy powiedzieć, że ta porażka jest zasługą opieszałości pani premier. Jej wizerunek, energia i rządzenie może być dla PO bardzo ważne. Ona może nas poprowadzić do wygranej w październiku. Ona jeszcze nie prowadziła żadnej batalii. To będzie sprawdzian. Październik to czas Ewy Kopacz. Nerwowych ruchów nie będzie. Musimy wiele zmienić w naszym postępowaniu. PO ma argumenty, ale przeszła do defensywy.
Na pytanie, czy posłowie Szejnfeld, Grupiński i Niesiołowski będą straszyć PiS-em: – Tego nikt nie kupuje. Nie chcemy się tak komunikować. Musimy to zmienić. Do komunikacji trzeba używać innych polityków. Mamy wielu, którzy mogą odświeżyć ten projekt. W tej kampanii PO się broniła. Prezydent nie atakował, nie było ofensywnej komunikacji. Zatraciliśmy to. Ta kampania pokazała naszą indolencję. To przed nami. W rozmowach z kolegami widzę, że wszyscy chcą walczyć.