Ogłoszenie wyników I tury miało nastąpić o 23:30. Potem konferencja PKW została przesunięta na 23:45, ale do tej pory się nie rozpoczęła.
Fragment rozmowy Superstacji z Andrzejem Dudą.
Superstacja: Pan zamierza zameldować wykonanie zadania Jarosławowi Kaczyńskiemu, kiedy ta kampania się skończy?
Andrzej Duda: Dlaczego pan mi zadaje takie pytania, panie redaktorze?
Ponieważ Lech Kaczyński w taki sposób…
Dlaczego pan mi zadaje takie pytania? Do czego pan zdąża?
Interesuje to wyborców, jak duży wpływ Jarosław Kaczyński ma na pana.
Zamelduję wykonanie zadania moim rodakom, Polakom, bo oni na to czekają.
– Formalnie Tyszkiewicz pozostanie szefem sztabu, bo Komorowski nie chce robić spektaklu z zakulisowych rozgrywek. Ale przed drugą turą odpowiedzialność za kampanię przejmuje Schetyna, który ma znacznie większe doświadczenie w kampaniach wyborczych. I świetne kontakty z Kukizem, którego zna od czasów studiów – pisze we wtorkowej RZ Andrzej Stankiewicz.
W przedwyborczą w sobotę na działce prezydenta w Budzie Ruskiej miało dojść do spotkania ze sztabowcami. Owo spotkanie przekształciło się – jak pisze RZ – w sąd nad Robertem Tyszkiewiczem. Ostro miał zaatakować go Grzegorz Schetyna.
– Miał pretensje za błędy w strategii kampanii. Za bezsensowne i zbyt kosztowne uznał m.in. podróże bronkobusem, których jedynym efektem jest przemęczenie Komorowskiego – twierdzi rozmówca gazety, jeden z twórców kampanii.
„Jeszcze nim ogłoszono sondażowe wyniki I tury wyborów, Bronisław Komorowski (63 l.) i jego ludzie w panice szukali pomysłów, jak uratować prezydenturę. Na razie znaleźli pierwszych winnych” – pisze na okładce wtorkowy „Fakt”. Tabloid dodaje, iż PO jest w „kompletnej panice”.
Aleksander Kwaśniewski uważa, że Bronisław Komorowski wybrał fatalny moment na ogłoszenie referendum. Jak mówił były prezydent u Tomasza Lisa w TVP2: – Nie wykluczam, że prezydentowi nie jest daleko do JOW-ów czy do ograniczenia finansowania partii z budżetu, tylko, że moment został wybrany fatalnie. Poniedziałek trzeba spokojnie przeżyć.
Kwaśniewski stwierdził także, że za 2 tygodnie różnica między kandydatami może być tak niewielka, że nikt nie będzie miał odwagi mówić, co wynika z sondaży: – Za 2 tygodnie możemy mieć noc wyborczą, że po raz pierwszy nikt nie będzie mieć odwagi, co wynika z sondaży, bo będzie tak blisko. To może być pierwszy przypadek w Polsce „too close to call”.
Dziennikarz RMF na Twitterze skrytykował pomysły sztabu Bronisława Komorowskiego.
Jeśli pomysłem PBK na zwycięstwo, są konferencje w Belwederze, spotkania z AK i gale Lewiatana, to powtórzę za Wisłocką – nie tędy droga
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) May 11, 2015
We wtorek o 9:30 Aleksander Kwaśniewski – w Belwederze – najprawdopodobniej udzieli poparcia Bronisławowi Komorowskiemu. Jak mówiła już wcześniej w „Faktach” Katarzyna Kolenda-Zaleska: – Aleksander Kwaśniewski w poniedziałek późnym popołudniem pojechał do Belwederu. Najprawdopodobniej były prezydent udzieli poparcia Bronisławowi Komorowskiemu w II turze wyborów prezydenckich.
O tym, iż Kwaśniewski był mocno namawiany przez Pałac do poparcia PBK, pisaliśmy na 300POLITYCE w lutym.
Jutro 9.30. Belweder. Aleksander Kwaśniewski.
— Kasia KolendaZaleska (@KolendaK) May 11, 2015
Aleksander Kwaśniewski, Aleksander Smolar i Radosław Markowski dzisiaj u Tomasza Lisa w TVP2 o 21:51.
Zaplanowana na 15 maja uroczystość uhonorowania tytułem Człowieka Roku „Gazety Wyborczej” Bronisława Komorowskiego odbędzie się w innym terminie. Informację podało na Twitterze MPW.
Zaplanowana na 15 maja uroczystość uhonorowania tytułem Człowieka Roku "Gazety Wyborczej" @Komorowski odbędzie się w innym terminie.
— MamPrawoWiedziec.pl (@Art_61) May 11, 2015
O 23:30 zostaną ogłoszone wyniki I tury wyborów prezydenckich. Na tę godzinę zaplanowano konferencję PKW. Być może wyniki będą wcześniej w internecie.
Konferencja PKW o 23.30. Wyniki być może wcześniej w Internecie. #PKW #wybory2015
— Panorama Dnia (@PanoramaDnia) May 11, 2015
Rafał Trzaskowski w FpF o kampanii PBK: – Trzeba się walnąć w piersi. Zawiodła komunikacja z wyborcami. Po drugie, urzędujący prezydent zawsze ma trudniejszą sytuację, musi prowadzić kampanię racjonalnie, nie mówi o populistycznych obietnicach i nie obiecuje gruszek na wierzbie.
Leszek Miller opowiada się za wprowadzeniem zakazu publikowania sondaży na tydzień przed wyborami.
Jak mówił szef SLD w Faktach po faktach TVN24: – Jest jedna wielka kompromitacja polskich sondażowni, które dawały wielką przewagę PBK i niewiele głosów dla Pawła Kukiza. Trzeba się zastanowić, dlaczego tak jest, dlaczego polskie sondażownie zwykle się mylą, mylą się coraz bardziej. Sondażownie na tydzień przed wyborami nie powinny publikować sondaży bo manipulują opinią publiczną.