Dwa sondaże opublikowane w środę, czyli dzień po ogłoszeniu „raportu strachu” o konsekwencjach wyjścia z UE wskazują na lekkie umacnianie się większości za pozostaniem w Unii.
„Projekt strach” – tak zwolennicy opuszczenia UE (także członkowie rządu), określają pokazywanie przez kampanię za pozostaniem w Unii konsekwencji gospodarczych ich opuszczenia. Używając tego języka – wtorek był dniem kumulacji tego strachu. 200-stronnicowy raport ogłoszony przez kanclerza skarbu (minister finansów) George Osbore’a zawierał opis scenariuszy po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii. Daily Mirror opublikował „sześć najbardziej „przerażających” ostrzeżeń. Raport został uznany za przesadzony także przez niektórych zwolenników pozostania w Unii – mocno skrytykowali go liderzy Partii Pracy.
Do tego, opublikowane zostały wyniki badań, z których wynika, że przytłaczająca większość biznesu boi się konsekwencji wyjścia z Unii:
All polls bar none show majority of businesses want to remain in EU @HelenGoodmanMP @BBCNormanS @owenjbennett pic.twitter.com/6UbZw5r5iH
— The CBI (@CBItweets) April 20, 2016
Wtorek był też ważnym dniem dla kampanii za wyjściem z Unii. Czołowy intelektualista rządu, za którego uważa się Michael’a Gove – obecnie ministra sprawiedliwości i lorda kanclerza wystąpił z największym do tej pory wystąpieniem za wyjściem. Dotąd to Boris Johsnon uchodził za rozrywkową część kampanii za wyjściem, a Gove za intelektualną, ale ultrakonserwatywny, bezlitosny przeważnie tabloid Daily Mail – chwali go za zabawne i „pikantne jak angielska musztarda” wystąpienie.
Jeżeli zatem zakładać, że wtorek był bardzo ważnym dniem kampanii, to dwa niezależne sondaże potwierdzają, że wygrała go kampania za pozostaniem w UE.
Według prestiżowej sondażowni IPSOS MORI (jeśli to określenie jest jeszcze adekwatne dla tej branży) zwolennicy pozostania mają obecnie aż 10-punktową przewagę – 49 do 39.
Z kolei badanie internetowe, bo nimi obecnie wspomagają się po porażce sondaży telefonicznych pracownie, przeprowadzone przez TNS wskazał przewagę zwolenników pozostania w UE 38:34.
Z badania IPSOS MORI wynika natomiast, że zwolennicy Brexitu mają większą motywację do głosowania. Z badania wynika, że dla zwolenników pozostania najważniejsza jest gospodarka, dla zwolenników wyjścia – kwestia bezpieczeństwa i imigrantów.
W badaniu TNS, respondenci zostali poproszeni o prognozę wyniku referendum: 40% uważa, że wygra opcja pozostania, 26% wyjścia, 34% nie wiedziało.