Poranny stan gry
Poranny stan gry
STAN GRY: Zaremba: PiS staje się anachroniczny, nawet jeśli w niektórych kwestiach ma rację, Sroczyński: Nowa władza na awanturach zacznie tracić i się wykrwawiać
Poranny stan gry
STAN GRY: Wielowieyska: Duda umożliwił legalne odcięcie PiS od TVP, Popiołek: Glapiński sam poda się do dymisji?, Krytyka: Likwidacja Funduszu Kościelnego (niestety) nie zrujnuje Kościoła
Poranny stan gry
STAN GRY: Nizinkiewicz: Premier gra w szachy, prezydent w warcaby, Świetlik: Przecież elektorat Trzeciej Drogi głosował za spokojem, Karnowski: Na końcu PiS czeka delegalizacja? GW: Borys chce wybrać z Raczyńskim
Poranny stan gry
STAN GRY: Beylin: Radykalizm PiS skutecznie spaja rząd, przykrywając różnice i spory, Zaremba: Nie „odpolitycznienie”, a pomijanie ważnych tematów, Szubartowicz: Nie istnieje żadna busola prawna ani umowa społeczna wiążąca dla ogółu
Poranny stan gry
STAN GRY: Nizinkiewicz: Udany debiut 19:30, Oko: Już nie propaganda, ale jeszcze nie dobra telewizja, Skrzydłowska-Kalukin: Rozkręcone emocje nigdy nie działają na rzecz tych, którzy chcą zaprowadzić spokój
Poranny stan gry
STAN GRY: Wielowieyska: Jaki system w perspektywie stworzy nowa władza? Za to będzie już surowo rozliczana, Dąbrowska: Kaczyński nie ma Legionów, Karnowski: Włam wschodniej władzy
Poranny stan gry
STAN GRY: Śmiłowicz: Polityk roku: Kosiniak-Kamysz, Chrabota: Dość biadolenia PiS, nie mylmy sprawców z ofiarami, Pietryga: Uchwały to przygotowanie pasa startowego do dalszych działań
Poranny stan gry
STAN GRY: Biernat: W przypadku trzech osób orzekających niezgodnie z prawem w TK uchwały skuteczne, Siedlecka: Tak się to robi w państwie prawa, Karnowski: Bierutowskie dekrety
Poranny stan gry
STAN GRY: Gadomski: Powinno się grać na rozbicie PiS, a nie na zamknięcie się jej członków w oblężonej twierdzy, Karnowski: Skuteczna formuła opozycyjności zajmie PiS dużo więcej czasu
Poranny stan gry
STAN GRY: Sadura: Mobilizacja w następnych wyborach jest bliższa wcześniejszej, Michalski: Braun własną partię wyeliminował z realnej polityki, w której zaczynała się mościć
Poranny stan gry